Rozwój Berlina pod panowaniem Fryderyka Wilhelma (1640-1688)

Nowe miasta, nowi przybysze z innych krajów i podwaliny pod potęgę przyszłych Prus

Rozwój Berlina. Wymóg czasów

W chwili objęcia rządów przez Fryderyka Wielkiego (1620-♛1640-1688), zwanego później Wielkim Elektorem, bliźniacze miasto Berlin-Cölln nie wzbudzało szczególnego zachwytu, jeśli porównać je do innych rezydencji Europy.

Wyniszczonym przez liczne przemarsze wojsk podczas Wojny Trzydziestoletniej i zdziesiątkowanym przez zarazy miastem zarządzał jedynie książęcy namiestnik, margrabia Ernest. Fryderyk Wilhelm przebywał wówczas głównie u krewnych w Niederlandach. Gdy w 1643 roku zawarto zawieszenie broni ze Szwedami, młody władca mógł powrócić do swojej berlińskiej rezydencji.

W tym czasie liczba mieszkańców bliźniaczych miast spadła z 12 do 8 tysięcy, a z 1 200 domów ocalało 350. Całość znajdowała się w opłakanym stanie. Handel i rzemiosło praktycznie zanikły. Jedynie dzięki uprawie roli poza murami miasta można było wyżywić mieszkańców. Zamek był bardzo zaniedbany i wymagał wielu napraw. Margrabia Ernest, podczas nieobecności elektora, pisał wiele rozpaczliwych listów, donosząc o złym stanie dworu, z którego nawet służba uciekała w poszukiwaniu jedzenia.

Pierwsze działania w mieście

Po przybyciu władcy na dwór, pierwsze rozkazy dotyczyły niezbędnych napraw na zamku i wprowadzenia wacht, by przywrócić miastu nieco porządku. Konieczność posiadania własnej, choćby niewielkiej armii stała się nagląca. Miała ona stanowić niezbędne zabezpieczenie interesów Brandenburgii-Prus na zbliżających się rokowaniach pokojowych. Wkrótce, po zebraniu pieniędzy z bogatszych regionów, Fryderyk Wilhelm dysponował już kilkoma tysiącami ludźmi.

Niebagatelne znaczenie dla dalszych poczynań elektora miały jego związki z Niderlandami. Podczas swojego pierwszego pobytu, jeszcze w latach młodości, młody książę mógł zapoznać się z osiągnięciami Holendrów w zakresie budownictwa, rozwiązań melioracyjnych, ogrodnictwa czy architektury miast. W 1646 roku jego małżonką została Luiza Henrietta (1627-1667), córka namiestnika Holandii.

Zanim młoda księżna przybyła w 1650 roku do Berlina, Fryderyk Wilhelm wydał szereg poleceń dotyczących upiększenia zamku i jego otoczenia. Zamkowy ogród, Lustgarten, został przekształcony wg wzorów holenderskich. Również późniejsza Aleja Pod Lipami na rozkaz elektora została obsadzona drzewami i odtąd miała stanowić reprezentacyjny trakt w kierunku terenów łowieckich zwanych Zwierzyńcem (Tiergarten).

rozwój berlina aleja pod lipami
Aleja pod Lipami © Joanna Maria Czupryna, Przewodnik po Berlinie

Ziemniaki, fortyfikacje i kanał

Księżnej Luizie Orańskiej przypisuje się wprowadzenie ziemniaków i szparagów w Brandenburgii. Podobno po raz pierwszy posadzono je w ogrodzie warzywnym przy berlińskim zamku (wspomniany Lustgarten). W swojej rezydencji w Oranienburgu niestrudzona księżna zleciła prowadzenie wzorcowego gospodarstwa i mleczarni. To one w dużej mierze zaopatrywały berliński dwór.

Obok planów, by brandenburską rezydencję przekształcić w miasto-ogród i tym samym zachęcić szlachetnie urodzonych do wznoszenia swoich rezydencji, Fryderyk Wilhelm zlecił również budowę potężnych fortyfikacji. Miały one chronić trzy miasta (Berlin, Cölln i nowo założony Friedrichswerder) przed bezkarnymi przemarszami obcych wojsk. Pamięć o doświadczeniach Wojny Trzydziestoletniej była wśród poddanych elektora wciąż żywa.

Zadania tego podjął się pochodzący z Austrii, a wychowany w Holandii, inżynier Johann Gregor Memhardt (1607-1678). Budowa rozpoczęła się w 1658 roku i zakończyła w 1683, prowadzona już przez następcę Memhardta, Johanna Arnolda Nehringa. W połowie XVIII wieku część fortyfikacji została rozebrana z polecenia króla pruskiego Fryderyka II. Reszta stopniowo znikała pod nowo tworzonymi placami, ulicami i torami kolejowymi w XIX wieku.

Memhardt wzniósł również pierwszy budynek przy dzisiejszej Alei po Lipami (Unter den Linden), który stał się jego domem. W 1669 roku został burmistrzem nowo powstałego miasta Friedrichswerder, zamieszkałego głównie przez przybyszów z Holandii.

Ogromne znaczenie dla rozwoju miasta nad Szprewą miało też zlecenie budowy kanału łączącego Odrę z Łabą. Powstał on w latach 1662-1668. Utworzone drogi wodne z Wrocławia do Hamburga i ze Szczecina do Magdeburga przyczyniły się do rozwoju handlu i uczyniły Berlin jednym z ważniejszych portów śródlądowych.

Refugees Welcome. Rozwój Berlina

Jednakże do niebywałego w swoim tempie rozwoju Berlina, jak i całej Brandenburgii, przyczynili się emigranci i uchodźcy. Wykorzystując prześladowania na tle religijnym w innych krajach, Fryderyk Wilhelm zachęcał do osiedlania się nad Szprewą i Hawelą. Jego działania kierowały się rachunkiem ekonomicznym. Z ubogiej i niewykształconej ludności słabo zaludnionej Brandenburgii nie sposób było ściągnąć większych podatków, a koszty rozbudowy armii i garnizonów stale rosły. Poszukiwana była fachowa wiedza i kapitał, by chociaż w małym stopniu dorównać innym miastom Rzeszy.

Holendrzy

Wspomniani już Holendrzy przywieźli ze sobą wiedzę o uprawie ziemi, osuszaniu bagien, ogrodnictwie, budowie mostów i kanałów. Poza Friedrischswerder osiedlali się oni również w Oranienburgu, Moabicie i Zehlendorf. Uprawiane przez nich warzywa i owoce wzbudzały początkowo nieufność rodzimych mieszkańców. Mając silne wsparcie pary książęcej zamieniali oni nieużytki i bagna w kwitnące ogrody i parki. Berlin stał się miastem, gdzie najtaniej można było nabyć płody rolne, a te ceniono w całej Rzeszy. Holendrom Brandenburgia zawdzięcza też pierwszą fabrykę fajansu, założoną w 1678 roku w Poczdamie. Niedługo potem przeniesiono ją do Berlina.

Francuzi

W 1685 roku Fryderyk Wilhelm wydał tzw. Edykt Poczdamski. Był to dokument zapraszający uchodźców z Francji (hugenotów), pragnących schronić się przed prześladowaniami na tle religijnym we własnym kraju. Dominowali wśród nich wysoko wykwalifikowani rzemieślnicy, kupcy i przedsiębiorcy. Szacuje się, że ich liczba do 1688 roku wyniosła 8-10 tys. Ich wiedza, kapitał i doświadczenie już wkrótce zaowocowały powstaniem licznych manufaktur, sklepów i warsztatów.

Dochodziło nawet do takich sytuacji, że proponując dogodne warunki pobytu, ściągano z innych krajów „inwestorów”. Budowali oni i wyposażali manufaktury, przeznaczone specjalnie dla wielu setek wąsko wykwalifikowanych robotników z Francji. Tak też powstały fabryka jedwabiu, manufaktura gobelinów, plantacja morwy, hodowla jedwabników, fabryka złotych i srebrnych taśm, olejarnia, fabryka papieru oraz liczne wytwórnie świec i garbarnie. Francuzi ożywili handel i produkcję towarów luksusowych. Po śmierci Wielkiego Elektora powstawały dalsze zakłady, manufaktury mydeł, koronek, kapeluszy, rękawiczek, tapet itp.

Poza manufakturami nie można tu zapominać o nowościach na rynku gastronomicznym Berlina. Odtąd mieszkańcy mogli spożywać francuskie pieczywo, w tym nieznane bagietki i croisannty oraz wyroby cukiernicze. Panie dzięki licznym straganom i kantorom, a także pracowniom mody, mogły nabywać koronki, gorsety, bieliznę, przeróżne dodatki do garderoby czy perfumy. Wiele z tego asortymentu nie było tu wcześniej niedostępne.

Dla wzrastającej liczby ludności założono w 1674 roku kolejne miasto – Dorotheenstadt – od imienia drugiej żony elektora. Usytuowano je na zachód od obwarowań miejskich, natomiast główną oś tego założenia stanowiła wyznaczona wcześniej Aleja Pod Lipami.

Żydzi

Gdy w latach 1670-1671 cesarz Leopold I wydał rozkazy o wypędzeniu Żydów z Wiednia i Dolnej Austrii, Fryderyk Wilhelm nie zastanawiając się długo rozpoczął pertraktacje z gminą żydowską. Chciał bowiem sprowadzić kilkadziesiąt najzamożniejszych rodzin nad Szprewę. Zaoferował im między innymi swobodny handel i uprawianie rzemiosła, odprawianie prywatnych nabożeństw, byle tylko skłonić do osiedlenia się w Berlinie. Wiedeńscy Żydzi z rezerwą podeszli do oferty elektora, jak i propozycji przeprowadzki w nieznane i mało cywilizowane rejony. Ostatecznie, negocjując dla siebie odpowiednie gwarancje, kilkanaście rodzin zdecydowało się zamieszkać w Berlinie.

Mieszkańcy przyszłej gminy żydowskiej, zwani „Wiedeńczykami” już samym przybyciem wzbudzili wielką ciekawość, ale też i obawy. Ich sprzęty domowe, żyrandole, meble, dywany były podobno okazalsze, niż te na książęcym zamku. Początkowa nieufność stopniowo zanikła, gdy ci zaczęli nabywać grunty, płacić podatki i ogólnie przyczyniać się do rozwoju handlu, a co za tym idzie wzrostu zamożności lokalnej społeczności.

rozwój berlina kościół francuski
Kościół Zreformowanej Gminy Francuskiej © Joanna Maria Czupryna, Przewodnik po Berlinie

Podsumowując

Wiele przedsięwzięć Fryderyka Wilhelma hamowane było przez brak fachowców lub kapitału. Tak było z produkcją sukna, kopalniami ołowiu i srebra, rafinerią cukru czy manufakturami tytoniowymi. Dopiero przybycie hugenotów poprawiło nieco sytuację. Wspomnieć jednak trzeba, że Berlin pozostał wyjątkiem, jeśli chodzi o poprawę warunków życia ludności, czy wzrost zamożności. Pozostałe miasta Brandenburgii-Prus nękane były wysokimi podatkami, a księciu nie zależało na ich rozwoju, gdyż bogaty stan mieszczański stwarzał zagrożenie dla jego władzy.

Pod koniec życia elektora miasta Berlin, Cölln, Friedrichswerder i Dorotheenstadt przedstawiały już zgoła odmienny widok, niż ten z końca Wojny Trzydziestoletniej. Schludne ulice, zadbane zieleńce, porządne mieszczańskie domy, nawet oświetlenie uliczne świadczyły o zaangażowaniu władcy w rozwój i upiększanie swojej siedziby. Zmienić się jeszcze musiała mentalność prostych ludzi zamieszkałych przy tych schludnych ulicach. Legendarne jest rozporządzenie elektora o zakazie swobodnego wypuszczania świń na główne trakty, a zwłaszcza na wypielęgnowaną Aleję Pod Lipami, gdyż swoim ryciem uszkadzały one świeżo zasadzone drzewa.

W 1688 roku, w chwili śmierci Fryderyka Wilhelma, Berlin i przyległe gminy miejskie liczyły prawie 20 000 mieszkańców.

Kalendarium

1647/48 – wzdłuż szosy pomiędzy zamkiem miejskim, a książęcym terenem łowieckim zostały posadzone lipy i inne drzewa, dając początek późniejszej reprezentacyjnej Alei Pod Lipami
1648 – pod koniec Wojny Trzydziestoletniej liczba mieszkańców Berlina/Cölln wynosi 6 000
1658-1683 – budowa umocnień fortyfikacyjnych z 13 bastionami. Pozostałości są dzisiaj do obejrzenia do terenie Muzeum Marchii Brandenburskiej
1671 – zostaje założona gmina żydowska. W 1700 roku składa się na nią 114 rodzin, czyli ponad 1000 osób
1685 – Fryderyk Wilhelm wydaje w Poczdamie tzw. Edykt Tolerancji (Edykt Poczdamski). Na jego podstawie wielu uchodźców, głównie z Francji, osiedliło się w Brandenburgii. Powstała nieco wcześniej gmina hugenocka liczy sobie 100 mieszkańców w 1672 roku. Do 1677 roku liczba uchodźców wzrosła do 700

Źródła:
Gedeon Romandon, Friedrich Wilhelm von Brandenburg, der Große Kurfürst im Harnisch und Kurmantel, zdjęcie w domenie publicznej
Barbara Szymczak, Fryderyk Wilhelm, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Warszawa 2006

Więcej na podobny temat?
Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.