Wannsee. Zielono i willowo – wędrówka wzdłuż wybrzeży jeziora

Wannsee

Do położonej na peryferiach Berlina dzielnicy Wannsee warto wybrać się o każdej porze roku. Latem liczne rzesze amatorów wypoczynku nad wodą przyciąga rozległe kąpielisko o ponad stuletniej tradycji. W szczycie sezonu szeroka piaszczysta plaża może przyjąć nawet do 30 tysięcy gości naraz.

W mniej słoneczne dni dużym zainteresowaniem cieszą się wycieczki statkami z przystani usytuowanej nieopodal stacji kolejki miejskiej Wannsee. Można stąd wyruszyć w rejs po siedmiu jeziorach dokoła wyspy, ale też i do Poczdamu. Chętnie wybieraną trasą jest rejs wzdłuż obiektów wpisanych na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Z Wannsee wyruszają też statki nieco dalej, na przykład do niewielkiej, ale rozsławionej przez kwitnący drzewostan, miejscowości Werder. Tam z kolei warto się wybrać podczas święta kwitnienia drzew, by spróbować owocowego wina.

Okolice Wannsee doskonale nadają się również na jesienne i zimowe spacery. Zwłaszcza tym pierwszym może towarzyszyć nostalgiczny i refleksyjny nastrój. Pierwszym punktem proponowanej trasy jest bowiem grób Heinricha von Kleista. Jak na ironię losu, jego samobójcza śmierć w 1811 roku przyczyniła się w krótkim czasie do wzrostu popularności okolicy, a w przyszłości także do zabudowy willami przez zamożnych berlińczyków .

„leżymy tu bowiem zastrzeleni…”

Pierwsza część wędrówki wiedzie na grób Heinricha Kleista i Henrietty Vogel. Został on opisany w osobnym wpisie.

Romantycy i przedsiębiorcy

W drugiej połowie XIX wieku grób Kleista stał się celem licznych wędrówek dla mieszkańców Berlina, szukających wytchnienia na łonie natury. Romantyczne wyprawy dobrze wpisywały się w literacki nurt epoki, choć nikt tu nie poszedł już dosłownie śladami pisarza.

Był to też okres intensywnego rozwoju Berlina, powstawania nowych dzielnic fabrycznych, osiedli robotniczych i znacznego napływu ludności wiejskiej za pracą. Z drugiej strony kształtowała się i bogaciła nowa warstwa społeczna, to jest fabrykanci, właściciele banków i instytucji finansowych oraz drobniejsi przedsiębiorcy. Czas sprzyjał spekulacji gruntami.

Nie trwało to długo, jak dziewicze piękno okolic jezior Wannsee odkrył berliński bankier, Wilhelm Conrad. W 1863 roku nabył on kawałek gruntu z popularną gospodą „Stimmings Krug”, tą samą, w której Heinrich von Kleist i Henrietta Vogel spędzili swoją ostatnią noc. Po wyburzeniu starego wyszynku i powiększeniu kolejnymi zakupami areału ziem, ów bankier wybudował sobie okazałą willę.

W jego ślady poszli inni, nabywając podłużne działki z dostępem do jeziora, i wznosząc podmiejskie pałace. W ten sposób powstała jedna z pierwszych willowych dzielnic w okolicy Berlina, którą pod koniec XIX wieku połączono z pobliską, średniowieczną wsią Stolpe.  To dało początek samodzielnej gminie Wannsee, przyłączonej w 1920 roku do Berlina.

Ogród z figurą Borussi i willa Heinricha Wilda :: Przewodnik-po-Berlinie.pl © Joanna Maria Czupryna

Na przystani i moście

Dobry widok na willową zabudowę uzyskamy z wybrzeża jeziora Großer Wannsee, kiedy wracając od grobu Kleista, przekroczymy drogę krajową B1 i zejdziemy schodami do przystani. Warto to uczynić, gdyż spacerując alejkami dotrzemy do niewielkiego tarasu widokowego. Ponad nim góruje rzeźba kobiecej personifikacji Prus – Borussi, nabytej jako ozdoba do ogrodu przez fabrykanta Heinricha Wilda. W parku znajdziemy też popiersie premiera Prus, późniejszego kanclerza Rzeszy, Otto von Bismarcka.

Stąd wybrzeżem wracamy na drogę krajową i udajemy się na most rozdzielający jeziora Großer i Kleiner Wannsee.

Wannseebrücke jest dzisiaj jednym z pięciu mostów, przez który można dostać się na wyspę. Ale pierwsze stałe połączenie z lądem wzniesiono od strony Poczdamu, by umożliwić szlachcie łatwe dotarcie na tereny łowieckie. Podczas polowań zatrzymywano się w pałacyku myśliwskim Glienicke, który rozbudowany do rezydencji można oglądać i dziś. W miejscu najstarszej, jeszcze drewnianej przeprawy jest obecnie most Glienicke (Glienicker Brücke), na którym po wojnie przeprowadzono trzy wymiany szpiegów. To wszystko jednak po drugiej stronie wyspy, a my wracamy na część wschodnią.

Dopiero w XVIII wieku, w ramach pionierskiego projektu w Prusach, to jest budowy nowoczesnej szosy łączącej Berlin z Poczdamem (Berlin-Potsdamer Chaussee), wzniesiono most od strony stolicy.

Patrząc z mostu w kierunku północnym, po prawej stronie, w odległości 2 kilometrów wyraźnie odróżnia się jasny, piaszczysty pas kąpieliska Wannsee. Bliżej, brzegi jeziora okupują przystanie, kluby i szkoły żeglarskie. Wannsee (jezioro Wann) jest właściwie zatoką Haweli, chętnie wykorzystywaną przez amatorów kąpieli i sportów wodnych.

Przystań Wannsee :: Przewodnik-po-Berlinie.pl © Joanna Maria Czupryna

Willowa dzielnica Alsen

Kontynuujemy nasz spacer ulicą Am Großen Wannsee. Szczególną uwagę warto zwrócić na tzw. Seglerhaus (Dom Żeglarza), ogromną willę będącą siedzibą drugiego najstarszego w Niemczech związku żeglarskiego, założonego w 1867 roku. Wzniesiony w 1910 roku gmach uznawany jest za „najpiękniejszy dom-klub żeglarski Europy” i należy do Verein Seglerhaus am Wannsee e.V (Am Großen Wannsee 22-26).

Dalej zaczyna się architektoniczny pokaz rezydencji, wznoszonych na przełomie XIX i XX wieku w nowo utworzonej koloni Alsen. Szczęśliwi nabywcy gruntów byli jednakże nieco ograniczeni przepisami, jeśli chodzi o budowlane fantazje. Przede wszystkim dom nie mógł całkowicie zasłaniać innym widoku na jezioro. Ogrodzenie mogło być, ale nie wyższe niż 94 cm. Do tego nie można było prowadzić działalności gospodarczej, ani żadnej powodującej hałas czy nieprzyjemne zapachy. Budynki zaś powinny mieć charakter willowy.

I taki też miały. Pod numerem 39 znajduje się tzw. Dom Springera (Springer Haus), zaprojektowany przez Alfreda Messela dla rodziny berlińskich wydawców. Zleceniodawca był najstarszym synem Juliusa Springera, założyciela wydawnictwa książek o tematyce naukowo-technicznej (zbieżność nazwisk z Axelem Springerem przypadkowa). Wzniesiona w 1902 roku willa stanowiła w okolicy pierwszy przykład nowego trendu w architekturze, nawiązującego do angielskiego stylu epoki Tudorów. Szybko podchwycili go inni, a modzie tej nie oparł się nawet następca tronu, książę Wilhelm. Wystarczy spojrzeć na jego rezydencję w Poczdamie, dworek Cecilienhof (1917).

Dom Żeglarza w Wannsee :: Przewodnik-po-Berlinie.pl © Joanna Maria Czupryna

Literaci i malarze

W eleganckiej willi po drugiej stronie ulicy, pod numerem 40, znajdował się niegdyś Salon Berlińskiej Secesji, miejsce spotkań dla artystów, literatów, ludzi ze świata nauki i sztuki. Willa Thiede, od nazwiska obecnego właściciela, została wzniesiona na początku XX wieku dla przemysłowca, członka zarządu firmy AEG, Johanna Hamspohna. Przez jakiś czas można było zwiedzać wystawy, teraz wygląda na to, że willa udostępniana jest tylko do organizacji przyjęć.

Sąsiednią działkę (nr 42) zakupił w 1909 roku niemiecki malarz doby impresjonizmu, Max Liebermann. Letnią rezydencję w neoklasycystycznym stylu wzniósł, dla 63-letniego już wtedy artysty, Paul Baumgarten. Ten utalentowany architekt wykonał również projekty dla wspomnianego Hamspohna oraz fabrykanta Ernsta Marliera (o nim za chwilę). W willi znajduje się obecnie muzeum, poświęcone twórczości i życiu malarza, który spędził tu ze swoją rodziną wiele letnich miesięcy. W atelier na piętrze powstawały obrazy inspirowane krajobrazem za oknem, przedstawiające przydomowy ogród czy jezioro. (www.liebermann-villa.de)

Zaraz za posiadłością Liebermanna uwagę zwraca wysoka budowla z pruskiego muru z pomalowanymi na zielono belkami (Colomierstraße 1-2). Jest to willa, będąca do dzisiaj w posiadaniu rodziny Langenscheidtów, dla której została wzniesiona w 1899 roku (na zdjęciu głównym). Warto wiedzieć, że ta znana marka, specjalizująca się w wydawnictwach do nauki języków obcych, jako pierwsza wypuściła na rynek elektronicznego tłumacza (1983).

Dom Maxa Liebermanna, obecnie muzeum :: Przewodnik-po-Berlinie.pl © Joanna Maria Czupryna

Ostateczne rozwiązanie

Na koniec naszego spaceru docieramy do willi, która trafiła na karty światowej historii jako Dom Konferencji w Wannsee. Utworzone w 1992 roku Miejsce Pamięci i Edukacji Historycznej mieści się w willi wzniesionej dla potentata przemysłowego Ernsta Marliera (1915) . Marlier wzbogacił się przede wszystkim na preparatach leczniczych, których skuteczność jednak nie została potwierdzona i przed którymi ostrzegała berlińska policja. Niezbyt przejrzysty biznes i dawna profesja pani Marlier (artystka cyrkowa) powodowały izolację małżeństwa w towarzystwie.

W 1921 roku willa została sprzedana innemu przedsiębiorcy, ale i ten popadł w konflikt z prawem i kłopoty finansowe. Od 1940 roku dom znalazł się pod zarządem Służb Bezpieczeństwa SS i służył jako ośrodek gościnny oraz rekreacyjny.

20 stycznia 1942 roku odbyła się tu narada pod przewodnictwem szefa Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, Rheinhardta Heydricha, traktująca o „ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej”. W spotkaniu, trwającym ok. półtorej godziny, wzięło udział kilkunastu wysokich rangą funkcjonariuszy SS, NSDAP i ministerstw Rzeszy. Z zachowanego protokołu spotkania, sporządzonego przez specjalistę od spraw przesiedleń i deportacji, Adolfa Eichmanna, jednoznacznie wynika zarys „planu zamordowania wszystkich Żydów europejskich i aktywne uczestnictwo niemieckiej administracji państwowej w tym ludobójstwie”.

W 2001 roku powstała ekranizacja słynnej narady, pod tytułem „Conspiracy” (polski tytuł „Ostateczne rozwiązanie”). Zdjęcia były kręcone w sali jadalnej willi Marliera, w której narada faktycznie miała miejsce. (www.ghwk.de)

Dom Konferencji w Wannsee :: Przewodnik-po-Berlinie.pl © Joanna Maria Czupryna

A może jeszcze trochę pospacerować?

Wędrówka spacerowym tempem bez zwiedzania wnętrz zajmie około 2 godzin (3 km). Spod Domu Konferencji w Wannsee do stacji kolejki miejskiej można wrócić autobusem. Można również kontynuować wyprawę wzdłuż wybrzeży, ale będzie to już raczej rekreacyjny spacer przez lasy Wannsee. Po około 4 dodatkowych kilometrach dotrzemy do przystani przy Pawiej Wyspie (Pfaueninsel), skąd również kursują autobusy do stacji kolejki miejskiej Wannsee.

Trasa doskonale nadaje się też na wycieczkę rowerową. Wówczas najlepiej połączyć ją ze zwiedzaniem Pawiej Wyspy lub nawet dojazdem do mostu Glienicke.

Dom Konferencji w WannseeDom Springera w Berliniedzielnica willowa Alsengrób Heinricha von KleistaIII Rzeszakonferencja WannseeMax LiebermannMax Liebermann Hausrejsy statkiemWannseewędrówki po Berlinieweekend w Berliniezielony Berlin
Comments (0)
Add Comment